Obok kobiety stoi w autobusie pijany mężczyzna. Ona, patrząc na niego z pogardą, mówi:
- Aleś się pan uchlał jak świnia!
- A pani jest strasznie brzydka!... I dodaje z tryumfem: - A ja jutro będę trzeźwy·!

Jedzie dwóch gangsterów samochodem.
Nagle na ulicę wybiega pedał Jan.
Jeden z bandziorów wysiada i mówi:
- Człowieku, co Ty odpierdalasz?
- Posłuchaj, złotówka Ci upadła.
Gangster schyla się, a Jan go ładuje w dupę.
Nagle wysiada z samochodu drugi bandzior i strzela pedałowi w głowę.
Idac do nieba, pedał spotyka św Piotra.
Piotr zaczyna oprowadzać go po niebie.
Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze.
Piotr schyla się, a pedał go ładuje w dupala.
Sw Piotr na to:
- Od dzisiaj Chuju mieszkasz w piekle.
Po trzech dniach św Piotr rozmyśla... (może źle że wysłałem tego człowieka do diabła... Pewnie to dobry chłopak...)
Postanowił po niego zejść.
Zjeżdża na dól, wysiada z windy i widzi, że w całym piekle w pizdu zimno.
Podchodzi do diabla, który siedzi na tronie w kurtce puchowej i mówi:
- Ty... czemu tu taka Pizgawka?
- Takiś kozak? To się po węgiel schyl.
Na lekcji matematyki nauczyciel pyta dzieci:
- Nad rzekę poszło piętnastu chłopców. Pięciu z nich rodzice nie pozwolili wchodzić do wody. Ilu się kąpało?
- Piętnastu, panie psorze! - wyrywa się Jaś.
Dwóch gejów idzie przez las. Nagle jeden skoczył na chwilę w krzaki. Słychać stękanie, nagle po chwili rozlega się przeraźliwy wrzask. Drugi gej wpada w krzaki i widzi pierwszego, jak nad czymś kuca.
- O Jeeezuuuuu - wyje ten pierwszy
- Rany co się stało? - pyta drugi
-Poroniłem! Zobacz, tu nóżka, tu rączka...
-Przestań idioto! Nasrałeś na żabę.
Przychodzi pedał do sklepu mięsnego:
-Poproszę 2 kilo kiełbasy krakowskiej.
-Może być w plasterkach.
-A co ja mam dupę na żetony?!?!
- Dlaczego sołtys otworzył nowe konto w banku?
- Bo stare było już puste.
Zajączek i niedźwiedź jechali pociągem na komisje wojskowa. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy mis wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
- No i co? - spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!
Co ci jest? – pyta karczmarz nieszczęśliwego klienta.
Ach, moja żona uciekła z moim najlepszym przyjacielem,
bez niego świat jest bez sensu!
Młody mężczyzna przy okienku w aptece:
- Chciałem zareklamować prezerwatywy. Na 6 sztuk - 5 dziurawych.
A za nim dziadzio:
- I niech pan doda, że same się zsuwają.
Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść. Oczywiście wszystkie zwierzęta z lasu się o tym dowiedziały i wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przychodzi jeleń :
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Tak.
- No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz. Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:
- Niedźwiedziu, czy ja jestem na liście?
- Jak najbardziej.
- Ojej, straszne. Słuchaj, daj mi jeszcze pożyć jeden dzień, a ja pożegnam się z najbliższymi. I znowu ugodowy niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień. Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i się pyta :
- Słuchaj, czy ja jestem na liście?
- Tak, jesteś.
- A nie mógłbyś mnie skreślić?
- Nie ma sprawy.